Właściciel działek w sąsiedztwie Bonarki kompletuje pozwolenia niezbędne do realizacji nowej inwestycji.
Niedawno pisaliśmy o tym, że właściciel ziemi przy ul. Kamieńskiego i Walerego Sławka, między centrum handlowym Bonarka a zajezdnią autobusową, złożył wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla zespołu budynków mieszkalno-usługowych.
Jak się okazuje, na tym nie poprzestał, bo wcześniej, pod koniec lutego zawnioskował o wydanie warunków zabudowy. To jeden z kluczowych dokumentów potrzebny do skompletowania wniosku o pozwolenie na budowę w miejscach, gdzie nie obowiązują plany miejscowe.
Działki w tym rejonie są właśnie takimi białymi plamami z uwagi na prawomocny wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, który unieważnił ustanowienie na tych terenach zieleni publicznej. O szczegółach pisaliśmy tutaj:
Co może znaleźć się w planie?
Jak na razie trwa klasyczna w Krakowie walka z czasem. Właściciel chce jak najszybciej zdobyć potrzebne pozwolenia, a miasto skończyć procedurę uchwalania planu. Jak na razie kluczowi radni zajmujący się planowaniem przestrzennym, jak Grzegorz Stawowy i Włodzimierz Pietrus twierdzą, że nie ma szans, aby plan, który obejmie swoim zasięgiem nieruchomości należące do Arge, został uchwalony szybciej niż w pół roku. Natomiast wydanie warunków zabudowy to maksymalnie 90 dni, z opcją zawieszenia procedury nawet na 18 miesięcy.
W studium, które będzie obowiązywać do końca tego roku, m.in. większa część największej działki przeznaczona jest pod inwestycje generalnie usługowe oraz częściowo pod drogowe, w tym parkingi. Ale w studium jest jeszcze zapisana funkcja dopuszczalna, czyli zieleń urządzona lub nieurządzona.
Poprosiliśmy urząd o informacja, jakie rozwiązanie dla tego obszaru zaproponowali planiści. – Aktualnie prace planistyczne związane z przygotowaniem tego projektu planu miejscowego znajdują się na etapie opracowywania jego koncepcji, z którą będzie się można zapoznać dopiero w momencie przekazania projektu planu miejscowego do zaopiniowania przez komisję planowania przestrzennego rady miasta. Do tego czasu nie ma prawnych możliwości udostępniania informacji na temat możliwych, przyszłych rozwiązań planistycznych – wyjaśnia Katarzyna Misiewicz z biura prasowego UMK.
Urzędnicy dodają, że niezależnie od tego, dla zachodniej części działki, studium określa kierunek zagospodarowania pod zieleń urządzoną.