News LoveKraków.pl

Inwestor zdradził co zrobi z biurowcem w centrum Krakowa. „Ma swój urok”

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Spółka zależna od TDJ sprzedała za 55 mln zł netto budynek przy ul. Morawskiego. Kupcem jest Jan Osmoła, który zdradził, co zamierza zrobić z nowym nabytkiem.

TDJ to polska rodzinna firma inwestycyjna, obecna na rynku od ponad 45 lat. Obecnie firma rozwija się na kilku płaszczyznach, m.in. inwestuje w dojrzałe spółki czy rynek nieruchomości. Niedawno deweloperska odnoga firmy zapowiedziała budowę osiedla w sąsiedztwie placu Imbramowskiego, w ramach którego powstaną trzy 8-kondygnacyjne bloki.

Spółka posiadała również biura na wynajem. Jednym z nich był budynek Biprocemwapu stojący za hotelem Novotel na Zwierzyńcu. 21 czerwca TDJ sprzedała prawo do użytkowania wieczystego biurowca na rzecz Jana Osmoły, który zajmuje się wynajmem biur, lokali i magazynów.

Wraz z tą informacją pojawiły się obawy mieszkańców, iż budynek straci pierwotną funkcje i zamieni się w hotel lub co gorsza powstaną w nim apartamenty na wynajem. Niektórzy wieścili również wyburzenie gmachu, który powstał na przełomie piątej i szóstej dekady ubiegłego wieku.

Uspokajanie nastrojów

– Jestem świeżo po kupnie, więc się zastanawiam, ale raczej dalej budynek będzie funkcjonował, jak obecnie – mówi Jan Osmoła. Na pytanie o potencjalny remont i obawy sąsiadów, odpowiada, że mogą być spokojni.

Będę nadal wynajmował biura. Generalnie w środku sytuacja jest w porządku. Mieszkańcy nie powinni się denerwować – stwierdza przedsiębiorca. – Są tam też duże ograniczenia jakby się chciało zrobić hotel czy mieszkaniówkę. To bardzo trudne do zrobienia, bo wiąże się też z kosztami zmiany sposobu użytkowania. Sama elewacja jest pod ochroną konserwatorską. Budynek ma też swój urok – stwierdza. Jan Osmoła powiedział też, dlaczego zainwestował w biurowiec.

– W tej chwili jest zapotrzebowanie na tego typu powierzchnie. W budynkach klasy A wynajem jest bardzo drogi, liczony w euro, a ja mam w złotówkach. Jestem dla tych, którzy szukają trochę tańszych powierzchni. Dodatkowo lokalizacja budynku jest dobra na biura – mówi.

Historia



Biurowiec, a w zasadzie kompleks składający się z trzech budynków – gmachu głównego oraz dwóch skrzydeł – powstawał w latach 1959-1966. Autorami projektu byli Wojciech Buliński i Natalią Stańko.

– To jeden z najbardziej charakterystycznych przykładów estetyki późnego modernizmu w Krakowie, uważany za najbliższy rozwiązaniom proponowanym przez Le Corbusiera w okresie powojennym. Zwłaszcza wyniesienie części budynku na masywnych słupach, rozszerzających się ku górze (przypominających nieco masywne pilotis z późnych prac architekta), zagospodarowanie dachu na funkcje rekreacyjne oraz zastosowanie wolnego planu, który daje się dowolnie kształtować zależnie od potrzeb użytkowników, odwołują się do projektów słynnego modernisty – czytamy na stronie szlakimodernizmu.pl.

Gdy został otwarty, pracowało w nim około 1,2 tys. osób zatrudnionych w sześciu przedsiębiorstwach budowlanych. Skrótowiec „biprocemwap” pochodzi od nazwy państwowej firmy – Biura Projektów Przemysłu Cementowego i Wapienniczego.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Zwierzyniec