News LoveKraków.pl

Miasto chce kupić 10 hektarów na Zakrzówku. Ile to może kosztować?

Zdjęcie ilustracyjne fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Wykup gruntów po cenach rynkowych w zamian za wycofanie pozwu i zrzeczenie się roszczeń – to propozycja miasta skierowana do portugalskiego dewelopera. To drugie podejście w tej sprawie.

– Jesteśmy przekonani, że zarówno prawo polskie jak i prawo miejscowe, plan miejscowy daje nam tutaj gwarancję, że będziemy w stanie wywalczyć wysokie odszkodowania, nie mówimy tutaj o konkretnych wartościach, natomiast mówimy o terenach 10 ha, które znajdują się pomiędzy ulicą św. Jacka a Wyłom, które są własnością spółki i które w dużej mierze przeznaczone są pod zabudowę zgodnie z zapisami planu miejscowego – w taki sposób w 2018 roku przed ustaleniem użytku ekologicznego przestrzegał radnych miejskich Jose Eduardo Goncalves Dos Reis, prezes spółki Kraków City Park.

Samorządowcy się nie przestraszyli i niemal równo osiem lat temu objęli specjalną formą ochrony 18 hektarów nad Zakrzówkiem. Doprowadziło do złożenia kilku pozwów od osób fizycznych i firm, które posiadały tam ziemię i planowały inwestycje.

Opiewający na najwyższą kwotę złożyła spółka Kraków City Park, która domaga się 110 mln złotych odszkodowania. Na tę sumę składa się potencjalny zarobek firmy, gdyby udało się wybudować i sprzedać mieszkania.

Sprawa w sądzie trwa od 2021 roku, jednak z uwagi na kwestie dotyczące tłumaczenie każdego pisma procesowego odznacza się ona małym dynamizmem. Jak udało nam się ustalić, obecnie spółka oczekuje na odpowiedź miasta, które ma na to kilka tygodni. Jednak w jakiej sprawie, tego nie udało się dowiedzieć.

Propozycja miasta

Wiemy natomiast, że 4 września odbyło się spotkanie dotyczące zakończenia sporu bez wyroku sądu. – Rozmowa dotyczyła możliwości polubownego rozstrzygnięcia sporu w przedmiocie roszczeń Spółki o zapłatę odszkodowania w związku z ustanowieniem użytku ekologicznego „Zakrzówek” – mówi Dominika Jaźwiecka z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa.

– Spółka City Park została poinformowana, że gmina jest zainteresowana wykupem nieruchomości po cenach rynkowych, pod warunkiem że spółka wycofa pozew, zrzekając się jednocześnie dochodzenia roszczeń objętych postepowaniem sądowym zarówno w chwili obecnej, jak i w przyszłości. Trudno jednak w chwili obecnej przesądzać, jakim rezultatem zakończy się postępowanie mediacyjne – kwituje Jaźwiecka.

Dopytaliśmy o kwestie cen rynkowych: czy te będą ustalane jako za tereny pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną, czy za tereny zielone. – Ceny nieruchomości będą m.in. przedmiotem postępowania mediacyjnego – stwierdza przedstawicielka magistratu.

To już drugie podejście. Wiosną spółka odrzuciła propozycję miasta, ponieważ w niej była mowa o wykupie działek, ale jako terenów zielonych. Wtedy jednak rządziła jeszcze administracja Jacka Majchrowskiego.

Ile kosztuje ziemia w Krakowie?

O to, ile kosztuje obecnie grunt pod budowę wielorodzinną w mieście, zapytaliśmy eksperta i czy jego zdaniem kwota w porozumieniu powinna być ustalona jak za tereny zielone czy jak za budowlane.

– Dobrze, że miasto chce się w tej sprawie porozumieć. Moim zdaniem, jeśli ten spór miałby się zakończyć w ten sposób, magistrat musiałby zapłacić za tereny budowlane i bez znaczenia jest, że zostały one przekwalifikowane. Obecnie ceny za metr kwadratowy w Krakowie wahają się między 3,5 tys. zł/mkw. a już 4 tys. złotych za metr kwadratowy – mówi analityk rynku nieruchomości Piotr Krochmal.

Użytek ekologiczny objął 18 hektarów terenu, jak już wcześniej zostało wspomniane, 10 hektarów należy do Kraków City Park. Jak do tej pory nikt nie ujawnił, jaka powierzchnia mogłaby zostać zabudowa, gdyby nie użytek. Wcześniej, w 2016 roku gmina odkupiła od firmy prawie 30 ha za 26 mln złotych.

Plany sprzed lat

Zamierzenia dotyczące zabudowy tej części okolic Zakrzówka, sięgają pierwszej dekady XXI wieku. W 2008 roku na łamach Muratora spółka Gerium przedstawiła wstępną koncepcję zagospodarowania blisko 100 hektarów, z czego 80 proc. miało pozostać terenami zielonymi i rekreacyjnymi. Miał być basen, park, ścianka wspinaczkowa czy amfiteatr. Wśród skał miała się pojawić platforma widokowa.

20 hektarów, tereny między ulicami św. Jacka i Wyłom, miały być zagospodarowane blokami. We wstępnym projekcie była mowa o zespole 14-metrowych apartamentowców. – Planowany koszt całego przedsięwzięcia to 350 mln euro. Część tej kwoty będzie przeznaczona między innymi na usprawnienie komunikacji na Zakrzówku – twierdzili projektanci.