Sąsiedzi nowej inwestycji na Klinach z niepokojem patrzą na to, co dzieje się na budowie. Do naszej redakcji trafiły zdjęcia z pytaniem o kwestię wód pojawiających się na placu.
Jednych niepokoi, drugich śmieszy. Woda, która pojawiła się w miejscu planowanych budynków na pewno generuje mnóstwo pytań i trochę złośliwości. Na zamkniętych grupach osiedlowych pojawiają się komentarze, że to część obietnic dewelopera, który obiecał w tym miejscu jeziorka.
– W odpowiedzi na zapytania mieszkańców oraz zgłoszenia dotyczące zgromadzenia się wody w wykopie pod budynek wielorodzinny realizowany w ramach inwestycji Essa Kliny, pragnę zapewnić, że jest to zjawisko całkowicie normalne i przewidywalne w tym etapie realizacji inwestycji. Woda, którą widać w wykopie, to wody powierzchniowe, które zgromadziły się w wyniku obecnych warunków atmosferycznych oraz charakterystyki geologicznej terenu – informuje Julia Bogdanowicz, prezes zarządu Green Town Development.
Jak dodaje, jest to wynik obecności nieprzepuszczalnych warstw gruntowych, które zatrzymują wodę na powierzchni. – Woda o głębokości około 10 cm jest naturalnym efektem tych warunków i nie stanowi zagrożenia ani dla samego procesu budowy, ani dla przyszłych użytkowników budynku – zapewnia deweloperka.
Bogdanowicz podkreśla, że spółka monitoruję sytuację na bieżąco, a zespół inżynierów kontroluje stan wykopu. – W razie potrzeby podejmowane będą dalsze kroki, by zapewnić bezpieczeństwo oraz prawidłowy przebieg inwestycji. Spółka posiada zgodę Wód Polskich na odprowadzenie wód gruntowych z wykopu – przypomina prezes.
Co tu powstaje?
W ramach pierwszego etapu budowy osiedla Essa Kliny powstaje 198 mieszkań. Termin realizacji inwestycji został wyznaczony na 2027 rok. Oprócz tego w rejonie systematycznie będzie rozwijana infrastruktura komunikacyjna.
