Mimo wyroku sądu, urząd nie wydał warunków zabudowy dla „bliźniaka” z dwunastoma mieszkaniami. Dokument był potrzebny mieszkańcom, aby mogli zalegalizować budynek.
W 2009 roku jedna z krakowskich spółek, której prezes jest obecnie jednym z oskarżonych w procesie gangu kiboli Cracovii, uzyskała pozwolenie na budowę dwóch „bliźniaków”. W domach miały powstać cztery mieszkania.
Budowa ruszyła w 2011 roku, jednak zamiast domów powstał mini blok z 12 lokalami mieszkalnymi. Klientów nie brakowało i wkrótce mieszkania się sprzedały, a tu z uwagi na to, że urzędnicy zostali również oszukani, wydali zaświadczenia o odrębności lokali. Udało nam się ustalić, że za jedno 40-metrowe mieszkanie deweloper wziął 160 tys. złotych.
Problemy
W 2021 roku nadzór budowlany wszczął postępowanie w tej sprawie zakończone dwa lata później decyzją, nakładającą na właścicieli obowiązek doprowadzenia wykonanych robót budowlanych do stanu poprzedniego. Sprawa trafiła do wyższej instancji – Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Właściciele nie składają broni i już trzykrotnie występowali do urzędu miasta o wydanie warunków zabudowy. Dokument ten jest im potrzebny do przeprowadzenia legalizacji budynku. W tej sprawie wypowiedział się niedawno sąd administracyjny, który nakazał ponowne rozpatrzenie wniosku.
W orzeczeniu zwrócono uwagę na fakt, że wszystkie organy, które miały kontrolować proces inwestycyjny, dopuściły do nie tylko realizacji budynku, ale również możliwości legalnej sprzedaży odrębnych mieszkań.
Tym razem umorzenie
Urzędnicy wyrok wykonali, ale nie takiego finału spodziewali się wnioskodawcy. Postępowanie o wydanie „wuzetki” została umorzone. Głównym powodem, jaki podaje urząd w uzasadnieniu decyzji jest fakt, że Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nie prowadzi postępowania w tej sprawie. Opierając się na wyroku Trybunału Konstytucyjnego oraz linii orzeczniczej, urzędnicy nie mogli wydać żadnej decyzji – pozytywnej lub odmownej.
Jak czytamy w decyzji: „w sytuacji, gdy zostało wszczęte postępowanie w sprawie ustalenia warunków zabudowy, a w jego trakcie okazało się, iż wniosek obejmuje zrealizowane już zamierzenie inwestycyjne, a przed organem nadzoru budowlanego nie toczy się odpowiednie postępowanie, na potrzeby którego inwestor ubiega się o ustalenie warunków zabudowy – postępowanie w tej sprawie staje się bezprzedmiotowe i zgodnie z art. 105 § 1 k.p.a. podlega umorzeniu”.
Poprosiliśmy urzędników o wyjaśnienie sytuacji, podając kontekst i sytuację, w jakiej znajdują się mieszkańcy. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że wydział zajmuje się jedynie sprawami z zakresu administracji architektoniczno-budowlanej, wydawania decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu.
– Nie ma zatem możliwości ustosunkowania się do działań prywatnego przedsiębiorcy w sposób inny niż poprzez wydanie decyzji administracyjnej, przyjęcia zgłoszenia bądź zaświadczeń, po przeprowadzeniu procedury wymaganej przepisami ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, ustawy prawo budowlane lub ustawy o własności lokali – przekazuje Katarzyna Misiewicz z biura prasowego UMK.
Wnioskodawcy mają możliwość odwołania się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.