Za projekt wnętrz biura Xceedance byli odpowiedzialni architekci The Design Group – ci sami, którzy zrealizowali niedawno wam prezentowane przez nas biuro firmy Autodesk w Unity Centre. – Wiedzieliśmy, że w Xceedance pracuje wiele młodych osób. Chcieliśmy zatem stworzyć przestrzeń „na luzie”, w której każdy mógłby czuć się dobrze, jak u siebie w domu. Wspomniany luz zinterpretowaliśmy jako zastosowaną tu mieszankę różnych stylów – mówi Konrad Krusiewicz, założyciel The Design Group.
Wnętrze zdominował zatem styl industrialny przełamany zastosowaniem przyjaznych kolorów, ciepłego drewna i miękkich faktur – np. w postaci welurowych kotar czy welurowej tapicerki foteli. Wyraźnie widać je już w recepcji biura, gdzie dodatkowo uwagę przyciąga zielona ściana z podświetlonym logo firmy. Charakterystycznym elementem stylu industrialnego są natomiast przeszklenia z czarnymi szprosami, które wydzielają mniejsze przestrzenie biura. Industrialny sznyt znalazł swoją kontynuację w postaci dekoracyjnych szprosów wykonanych z czarnych listew MDF i umieszczonych na ścianach. Pełnią one rolę ramek dla licznych grafik.
– Czarne ściany i ciemno drewno dodają tej przestrzeni głębi i elegancji, a welurowe, kolorowe zasłony ocieplają industrialny styl. W kuchni – podobnie jak w recepcji – także zastosowaliśmy ciemne drewno, które nadaje domowego, eleganckiego klimatu. Ciekawym rozwiązaniem jest wykorzystanie w kuchni laminatu Inox przypominającego szczotkowaną stal – dodaje architektka Martyna Bosek.
Dynamiczny open space
Konstrukcja budynku, w którym mieści się biuro Xceedance, spowodowała, że w przestrzeni open space widoczne są charakterystyczne, betonowe słupy przypominające kształtem literę V. Dzięki nim przestrzeń nabrała dynamiki i nietypowego wyglądu. Dodatkowo pomogły wydzielić poszczególne strefy open space.
Ponieważ wszyscy pracownicy krakowskiego biura Xceedance pracują w open space, bardzo ważne było stworzenie alternatywy w postaci wydzielonych pomieszczeń w formie zamkniętej. Oddzielne salki konferencyjne – na spotkania w większych grupach – znajdują się przy recepcji. Z kolei w obrębie open space tego typu niewielkich pokoi jest już całkiem sporo.
– Stworzyliśmy chill roomy/call roomy, czyli osobne pomieszczenia z fotelami i stolikiem, z kolorowymi kotarami i panelami – są więc dobrze wyciszone. Przeznaczone są dla 1-2 osób. Można się w nich odciąć od hałasu open space, odpocząć lub po prostu przeprowadzić calla – wyjaśnia Konrad Krusiewicz, jeden z twórców wnętrza.
Praca w Hogwarcie
Ciekawą inicjatywą Xceedance było zaproszenie pracowników do współtworzenia klimatu nowego biura wspólnie z architektami TDG. Chodziło o wymyślenie nazw dla poszczególnych salek. Nie było określonej ścieżki ich wyboru, dlatego są one dość abstrakcyjne, np. Bali, Palermo, Kinder Bueno, Milky Way czy Hogwart.
– Każdą z tych nazw staraliśmy się zinterpretować. Najczęściej nawiązywaliśmy do nich grafiką. Jeśli salka jej nie posiada, to nawiązanie można odnaleźć w jej kolorystyce. Np. salka Milky Way jest niebieska, ponieważ takie jest opakowanie tego batonika – mówi Martyna Bosek.