Obecny w czwartek na placu budowy Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego stwierdził, że inwestor, firma Frax Bud, która zasłynęła ze zrównania z ziemią Fortu N10 na Prądniku Białym, wstrzymała prace budowlane.

Deweloper może prowadzić jedynie prace przy zabezpieczaniu terenu budowy. To sukces mieszkańców, którzy sprzeciwiają się przekształceniu dawnej stołówki zakładowej w kilkukondygnacyjny apartamentowiec z parkingiem podziemnym i lokalami usługowymi. Ich zdaniem blok zaburzyłby chroniony układ urbanistyczny tej części dzielnicy. Wskazywali, że problematyczna była sama budowa. Deweloper dostał zgodę Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu na wjazd ciężkiego sprzętu na wąskie uliczki osiedla, które ani chybi uległyby zniszczeniu.

Magistrat wszczyna postępowanie

22 czerwca Wydział Architektury i Urbanistyki UMK wszczął postępowanie w sprawie wygaśnięcia wydanego w 2007 pozwolenia na budowę. Działania magistratu były pokłosiem kontroli PINB, która wykazała, że prowadzonych w tym miejscu prac nie można uznać za kontynuację budowy, na co wskazywały zapisy w dzienniku budowy.

Magistrat informuje (bez skutku)

Zawiadomienie o wszczęciu postępowania zostało wysłane do dewelopera pocztą. Ten jednak nie odebrał przesyłki, właściciela firmy nie zastał także magistracki urzędnik chcący wręczyć pismo. W międzyczasie inwestor w najlepsze kontynuował prace. Zgodnie z prawem, musi upłynąć 14 dni, by uznać przesyłkę za doręczoną.

ZIKiT wycofuje zgodę

W ubiegły piątek ZIKiT postawił znak zakazu wjazdu samochodów powyżej 3,5 tony na wszystkich ulicach prowadzących na osiedle, jednak pomimo zakazu ciężarówki dalej tam wjeżdżały. Zdeterminowani mieszkańcy zablokowali im wjazd, na miejscu pojawiła się policja, która wręczała kierowcom kilkusetzłotowe mandaty.

Przesyłka doręczona. Inwestor zwija manatki

Wczoraj minął termin, w którym można uznać przesyłkę za doręczoną. – Inspektorzy stwierdzili wstrzymanie prowadzonych prac budowlanych – powiedziała Małgorzata Boryczko, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.

To jednak nie kończy sprawy. Zgodnie z Kodeksem Postępowania Administracyjnego deweloper może odwołać się od decyzji wydziału architektury o wszczęciu postępowania w sprawie wygaszenia pozwolenia na budowę.

Mieszkańcy jednak nie odpuszczają i zapowiadają mobilizację. „We wtorek wygraliśmy bitwę!!! Teraz trzeba się przygotować i zrobić wszystko by wygrać wojnę!!!" – czytamy na facebookowym profilu grupy protestujących mieszkańców.