Mieszkania. Wzmożone zainteresowanie umowami rezerwacyjnymi

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W drugiej połowie tego roku zacznie działać program Mieszkanie na Start. Krakowscy deweloperzy już teraz widzą wzmożone działania związane z tym instrumentem.

Od początku roku cena mieszkań wzrosła o 4,6 proc., natomiast rok do roku o 26 proc. W zależności od przyjętej metodyki, średnia cena metra kwadratowego mieszkania w Krakowie przekroczyła już 15 tys. zł i idzie w stronę 16 tys. złotych. Z tym, że wprowadzane na rynek inwestycje, zgodnie z danymi zaprezentowanymi przez Instytut Analiz Rynku Nieruchomości, przekraczają 18 tys. złotych.

– W okresie styczeń-marzec w siedmiu głównych miastach deweloperzy sprzedali 12,9 tys. mieszkań. Rok do roku to wzrost o ponad 18 proc. W Krakowie spadek dostępnych mieszkań wyniósł ponad 33 proc. Deweloperzy w Krakowie wprowadzili do sprzedaży blisko 2,2 tys. mieszkań, a w tym czasie sprzedano ich nieco ponad 1752. W ofercie pozostawało ponad 5,2 tys. mieszkań – mówi Julia Bogdanowicz, partner zarządzający Westa Investements i wiceprezes krakowskiego oddziału Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

Zapowiedzi i założenia nowego programu rozgrzewają opinię publiczną. Część osób krytykuje działania rządu skierowane na pompowanie popytu i brak działań propodażowych. Mieszkanie na Start ma zacząć działać w drugiej połowie tego roku. Ale już widać pewne działania.

– Zapowiedź nowego programu rządowego Mieszkanie na Start ewidentnie wpłynęła na zainteresowanie potencjalnych klientów aktualną ofertą deweloperów. Już teraz widzimy wzmożone zainteresowanie i chęć podpisania umów rezerwacyjnych z dłuższym terminem przystąpienia do umowy deweloperskiej – stwierdza Julia Bogdanowicz.

Nowy program

Nowy program mieszkaniowy niejako kontynuuje program dopłat do kredytów na zakup pierwszego mieszkania. Z Bezpiecznego kredytu 2% chciało skorzystać ponad 100 tys. osób, ostatecznie na koniec roku podpisano blisko 57 tys. umów kredytowych.

Mieszkanie na Start ma zapewnić 10 lat dopłat do kredytu mieszkaniowego. Oprocentowanie będzie zależne od wielkości gospodarstwa domowego. Z zerowego skorzystać będą mogły rodziny z przynajmniej trójką dzieci, z 0,5-procentowego rodzice dwójki pociech, z 1-procentowego rodzina 2+1, a z 1,5-procentowego bezdzietna para/single.

Dopłaty będą obowiązywały do określonej wartości, tu również istnieje podział ze względu na wielkość gospodarstwa. Im większa rodzina, tym dopłata obejmie większy kredyt, ale maksymalną kwotą jest 600 tys. złotych dla pięcioosobowego gospodarstwa domowego.

W założeniach ma obowiązywać kryterium dochodowe, a także limit w metrażu dla gospodarstwa domowego z uwzględnieniem liczby jego członków.