Urząd miasta wydał pozwolenie na przebudowę Poczty Głównej. Powstanie tam luksusowy hotel z częścią otwartą dla mieszkańców. Projektant, arch. Wojciech Miecznikowski, podzielił się szczegółami projektu.
Po sześciu latach prac nad projektem i wymaganiami konserwatorskimi fundusz inwestycyjny Zeitgeist otrzymał pozwolenie na przebudowę budynku Poczty Głównej. – Inwestujemy w zabytki z trudną historią w Czechach i Polsce. Tutaj mamy ich 26. Naszą perłą jest właśnie ten budynek przy Wielopolu. Pamiętam, jak przed studiami tu uiszczałem opłatę za studia, na które notabene się nie dostałem. Nigdy jednak nie myślałem, że będę brał udział w jego rewitalizacji, a on sam będzie miał przed sobą lepszą przyszłość – mówił Tomasz Dąbrowski, dyrektor zarządzający Zeitgeist w Polsce na konferencji poświęconej przebudowie obiektu.
– Budynek Poczty Głównej może się stać obiektem unikatowym. Tutaj mają być również realizowane funkcje społeczne – spotkania architektury ze sztuką i miasto powinno to wspierać. Gratuluję pomysłu i trzymam kciuki za realizację – stwierdził wiceprezydent Krakowa Stanisław Mazur.
Czy budynek może mieć szczęście?
Architekt Wojciech Miecznikowski, który w zawodzie jest od blisko 50 lat, przedstawił koncepcję przebudowy zabytku z poszanowaniem historii i według standardów konserwatorskich. Przypomniał, że każdy w Krakowie zna ten budynek i wie, gdzie się znajduje.
Streścił historię Poczty Głównej, która zaczęła się pod koniec XIX wieku, jeszcze za sprawą administracji austriackiej. Od samego początku, mimo rozmachu i dekoracji, budynek pełnił stricte technologiczną rolę obiektu pocztowego i cały projekt został podporządkowany właśnie temu zadaniu.
Aż do lat 30. XX wieku trwał w niezmienionej formie, a dopiero później, wraz z rozwojem telekomunikacji i zmianą trendów w budownictwie, został przebudowany w stylu modernistycznym (zyskał m.in. dwie kondygnacje, a neorenesansową kopułę zastąpiła wieża). – Na wieży był taras publiczny z fryzem art deco obok zegara i chcemy, aby tam się znów pojawił. Wnętrza stały się jasne i prześwietlone. Pracując nad projektem, chcemy do tego wrócić – stwierdził Wojciech Miecznikowski.
Architekt podkreślił, że Poczta Główna ma szczęście, bo nie nabył jej deweloper, tylko fundusz inwestycyjny, który odnawia zabytki, stosując zalecenia z Karty Ateńskiej. – Inwestor podjął niezwłocznie dwa podstawowe działania: zlecił zeskanowanie całego budynku, dzięki czemu mamy obiekt w 3D, a dodatkowo zlecił szeroki wachlarz badań konserwatorskich – podkreślił Miecznikowski.
Kilka szczegółów dotyczących przebudowy
- Hol pozostanie również zachowany w duchu lat 30., znajdzie się tam też pomieszczenie skrytek pocztowych oraz ekspozycja z m.in. pocztą pneumatyczną. Ma być tam lekko i jasno;
- Na drugim piętrze są pozostałości z lat 30., m.in. sala telefonistek, która pozostanie niezmieniona, w pozostałej części będą pokoje hotelowe;
- Trzecie i czwarte piętro, czyli te dobudowane, będą pełnić funkcję kondygnacji czysto hotelowych z uwagi na swoją wcześniejszą administracyjną funkcję. Na czwartym piętrze znajduje się galeryjka i projektanci chcieliby ją udostępnić dla użytkowników pokoi;
- Na dachu powinien być dostępny taras. Jak na razie wiążąca decyzja w tej sprawie nie zapadła;
- Elewacja pozostanie bez zmian. Będzie jednak odrestaurowana i wzbogacona niklem, aby dodać eleganckiego wyglądu. Przy zegarze pojawi się frez w stylu deco;
- W 1925 roku w miejscu stajni powstała paczkarnia, która nawiązywała do architektury wiedeńskiej. Obecnie, po wielu przebudowach, ani trochę nie przypomina międzywojennego budynku. On też zostanie przebudowany, jednak zgodnie z zaleceniami konserwatorskimi, bryła pozostanie niezmieniona.