Zakrzówek. Sąd: Ustanowienie użytku było konieczne

fot. Krzysztof Kalinowski/Julia Ślósarczyk/LoveKraków.pl

WSA opublikował uzasadnienie do wyroku, który ochroni część Zakrzówka przed zabudową. Na uprawomocnienie się trzeba jednak jeszcze poczekać.

30 stycznia Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uchylił rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody małopolskiego, który stwierdził nieważność uchwały Rady Miasta Krakowa w sprawie ustanowienia użytku ekologicznego pod nazwą „Zakrzówek – enklawa wschodnia”.

Jest to o tyle kluczowy wyrok, ponieważ deweloper, który chce w tym rejonie zbudować blok, otrzymał pozwolenie na budowę. Tylko utrzymanie w mocy uchwały rady miasta ratowało działki przed zabudową.

Z informacji uzyskanych w sądzie wynika, że na uprawomocnienie się wyroku należy poczekać od dwóch do trzech tygodni. Już wcześniej władze miasta apelowały do wojewody o nie składanie kasacji od wyroku w tej sprawie.

Bezpodstawne unieważnienie

Sąd uznał, że uchwała była zgodna z obowiązującymi przepisami prawa, a wojewoda nie miał podstaw do unieważnienia jej. W konsekwencji, rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody zostało uchylone.

Swoją decyzję wojewoda oparł m.in. o brak dołączonej analizy aktualnego stanu przyrodniczego dla tego obszaru. Sąd nie podzielił tego stanowiska. Uznał, że choć niektóre dokumenty są starsze (nawet sprzed 10 lat), to ich aktualność można było zweryfikować np. poprzez opinie specjalistów.

Wojewoda podnosił również, że uchwała narusza zasadę proporcjonalności wprowadzając zakazy użytkowania gruntów bez odpowiedniego uzasadnienia. Sędziowie się z tym nie zgodzili.

– W ocenie sądu wobec zidentyfikowanych wcześniej uwarunkowań przedmiotowego terenu i wykazanej niezbędności jego ochrony, należało uznać, że ustanowienie użytku było koniecznym sposobem ograniczenia prawa własności, a jednocześnie nadającym się do osiągnięcia celów – czytamy w uzasadnieniu.

Z lektury obszernego uzasadnienia wyłania się jeszcze kilka innych wniosków: w tym przypadku sąd uznał, że interes publiczny przeważa nad interesem właścicieli działek i że dobro wspólne ma pierwszeństwo nad interesem osobistym właścicieli. WSA stwierdził, że przyjęcie uchwały poprzedziły konsultacje społeczne, ale wojewoda nie odniósł się do ich wyników. Sąd zauważył też, że ewentualne uchybienia mogły skutkować unieważnieniem jedynie części uchwały, np. w odniesieniu do konkretnych działek prywatnych, a nie całości aktu.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Dębniki