Metro, plan ogólny i nowa strategia miasta. "Nie można tego tworzyć pod aktualną sytuację rynku"

fot. Dawid Kuciński/LoveKraków.pl
Wiceprezydent Stanisław Mazur przedstawił trzy najważniejsze elementy rozwoju Krakowa. Są one ze sobą ściśle związane. Wkrótce zostaną poddane konsultacjom.

Mija rok od przejęcia władzy w Krakowie przez nową administrację pod kierownictwem prezydenta Aleksandra Miszalskiego i I zastępcy Stanisława Mazura. Wciąż jednak, jak podkreśla wiceprezydent, więcej można mówić o planach niż realnych osiągnięciach.

Były rektor Uniwersytetu Ekonomicznego przedstawił na konferencji organizowanej przez SBDiM stan prac nad kluczowymi dokumentami, które określą przyszłość Krakowa. Mowa tu o nowej strategii rozwoju Krakowa, planie ogólnym oraz planach budowy metra (więcej na ten temat na naszych łamach we wtorek).

Z racji tematyki konferencji uwypuklony został problem braku mieszkań. Władze Krakowa zapewniają, że pewne rozwiązania są już szykowane. Stanisław Mazur wskazuje na trudności, z jakimi mierzy się nasze miasto w tej kwestii. Mowa tu o bardzo małym zasobie komunalnym. – W czasie, gdy posiadamy ok. 14 tys. lokali, Wiedeń ma ich 400 tys. – stwierdza. Również ceny są problemem. Aby kupić 50-metrowe mieszkania, trzeba na to poświęcić średnio 138 pensji.

W teorii budować można

W teorii pod Wawelem jest mnóstwo terenów pod zabudowę jednorodzinną. W praktyce na 85 proc. z nich można stawiać domy jednorodzinne. – Szukamy nowych sposobów rozwiązania problemu. Rozważamy zwiększenie wskaźnika intensywności zabudowy, ale też patrzymy na możliwość przekształceń terenów. Tu jednak musimy też wziąć pod uwagę dostępność usług publicznych – stwierdza prof. Mazur.

Grzegorz Stawowy, szef komisji planowania przestrzennego rady miasta, potwierdza słowa wiceprezydenta. – Chcemy podnieść zabudowę w Krakowie – o jedną, dwie kondygnacje. Tam, gdzie są cztery na pięć, a tam, gdzie sześć np. na osiem – mówi.

Z tematem planu ogólnego wiąże się inny, bo – jak wskazuje wiceprezydent – ok. 80 proc. uwag, jakie wpłynęły do planu ogólnego, to te dotyczące przekształceń terenów zielonych czy rolniczych w budowlane, zwłaszcza dotyczące zabudowy jednorodzinnej. – W tym miejscu będzie duża presja i dylemat urzędu, bo z punktu widzenia ekonomicznego takie decyzje nie są konieczne pozytywne – stwierdza Stanisław Mazur.

Mimo wszystko konsultacje planu ogólnego mają rozpocząć się jesienią tego roku. Będą sprzężone z omówieniem kwestii metra oraz wcześniej wspomnianej strategii. Samo przyjęcie planu ogólnego jest planowane na I kwartał 2025 roku.

Radny Grzegorz Stawowy (KO) zwraca uwagę, że prezydent Krakowa z uwagi na większość w radzie miasta swojego macierzystego ugrupowania politycznego ma niebywałą swobodę działania. Przypomniał również o zmianach, jakie zaszły w urzędzie i nowych osobach na stanowiskach dyrektorskich. – To ludzie, którzy uruchomią to miasto i otworzą na przyszłość. Dalej są wprowadzane zmiany, o niektórych nie mogę zmienić, ale do wakacji powinno się to zakończyć – stwierdza.

Co mówi branża?

Piotr Legerski, prezes SBDiM i spółki Akada, twierdzi, że na razie za wcześnie na podsumowania. Docenia, że przedstawiciele branży stali się stroną w konsultacjach dotyczących kluczowych aktów prawa miejscowego czy zarządzeń, które ich dotyczą. Liczy na to, że chociaż część postulatów deweloperów zostanie zrealizowana. Prezes za obecny kryzys obwinia m.in. złe zapisy w planach miejscowych.

Grzegorz Szmolke ze spółki Start zwraca uwagę, że jak na razie nie widać efektów prac, jednak ma nadzieję, że te się toczą. – Ja zawsze oceniam po efektach, z perspektywy pierwszego roku jest to trudne – stwierdza.

Radny Grzegorz Stawowy (KO) podkreśla, że plan ogólny nie jest odpowiedzią na następne dwa czy trzy lata, tylko dokumentem, który musi brać pod uwagę dekadę do przodu. W takim cyklu do tej pory były realizowane poszczególne studia dla miasta (2003 i 2014 rok). Dlatego nie może być to robione pod dyktando bieżących trendów na rynku.

– Widzimy zwolnienia w korporacjach, wymuszania powrotu do biur, więc jednocześnie znów tereny pod usługi będą potrzebne. Handel również nie przeniesie się do Internetu w całości. Obecnie to trzeci kryzys, jaki obserwuję w roli radnego. Po każdym było odbicie i teraz będzie podobnie – mówi Stawowy.

Dyskusja odbyła się w ramach 10. Konferencji „Nowe wzywania rynku mieszkaniowego”, zorganizowanej przez Stowarzyszenie Budowniczych Domów i Mieszkań. Portal LoveKraków.pl był patronem medialnym wydarzenia.