Miasto dysponuje operatami szacunkownymi związanymi z puntkową zmianą planu miejscowego w okolicach ronda Ofiar Katynia. Wkrótce też rozpoczną się negocjacje z deweloperem.
Deweloper, do którego należy osiem hektarów terenu w okolicach ronda Ofiar Katynia chciałby zmienić przeznaczenie działek usługowych pod zabudowę jednorodzinną oraz mieszkaniową wielorodzinną.
Z tłumaczeń inwestora wynikało, że nie wzrośnie intensywność zabudowy. Wręcz przeciwnie. Obecnie dysponuje on pozwoleniem na realizacje budynków usługowych o powierzchni ponad 45 tys. mkw., ale po proponowanych zmianach byłoby to ok. 30 tys. mkw. Tam, gdzie dopuszczona jest zabudowa szeregowa, przewiduje się zmniejszenie intensywności z 33 tys. do blisko 29 tys. mkw.
Pierwotnie firma jako argumenty za swoją propozycją wymieniała większą ilość zieleni w okolicy (o 2,6 ha), a także partycypacje w stworzeniu miejskiego parku i realizację 100 ogólnodostępnych miejsc parkingowych. To jednak nie przekonało radnych, dopiero propozycja budowy kładki pieszo-rowerowej nad ul. Armii Krajowej, która mogłaby połączyć nowe osiedle z przystankiem Kraków Bronowice.
4 grudnia 2024 roku Rada Miasta Krakowa podjęła uchwałę w sprawie przystąpienia do sporządzenia zintegrowanego planu inwestycyjnego. Dwa tygodnie później radni wyłonili spośród siebie przedstawicielkę, która będzie brała udział w negocjacjach, poprzedzających zawarcie umowy urbanistycznej. Te rozpoczną się już niebawem.
Poważne rozmowy
Jak informuje urząd miasta rozpoczęcie negocjacji jest planowane na przyszły tydzień. Jednym z najważniejszych elementów było zamówienie opracowań z zakresu szacowania wartości nieruchomości.
– Chodziło o pozyskanie fachowej informacji na temat spodziewanych zmian w wartości nieruchomości, objętych obowiązującym aktualnie miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego obszaru „Bronowice Małe – Rondo Ofiar Katynia”, jak i projektem zintegrowanego planu inwestycyjnego – mówi Katarzyna Misiewicz z biura prasowego UMK. Obecnie opracowania są weryfikowane. Na ten cel miasto miało zarezerwowane blisko 190 tys. złotych.
Jednak, jak na razie nie dowiemy się o tym, jakie kwoty zostały wymienione w dokumentach, w tym – ile może kosztować budowa kładki. Z wcześniejszych wycen miasta wynikało, że to kwota rzędu kilkunastu milionów złotych.
– O poczynionych ustaleniach w toku negocjacji, mieszkańcy zostaną poinformowani stosownym komunikatem. Należy jednak zastrzec, że przy udzielaniu wszelkich informacji należy mieć na uwadze konieczność zachowania elementarnych zasad lojalności kontraktowej stron postępowania oraz poufności związanej m. in. z tajemnicą przedsiębiorstwa – tłumaczy miasto.
Urzędnicy obawiają się, że naruszenie tych zasad mogłoby doprowadzić do narażenia Krakowa z tytułu odpowiedzialności odszkodowawczej za szkody wywołane naruszeniami zasad prowadzenia negocjacji.
– Rozpoczęcie rozmów jest o tyle ważne, że jeśli zakończą się powodzeniem, to będzie sygnał, że jest możliwość realnej współpracy, na której wyniku skorzysta nie tylko inwestor, ale również miasto i społeczeństwo – komentuje wiceprezydent Stanisław Mazur.