Gigant paliwowy chciał przebudować dwie kamienice przy al. Mickiewicza na hotel. Prezydent Krakowa pod koniec października odmówił jednak wydania pozwolenia na budowę.
Spółka PKN Orlen w lipcu tego roku złożyła do urzędu miasta projekt dotyczący przebudowy kamienic nr 43 (podwyższenia budynku) i 45 przy alei Adama Mickiewicza. Jak wynika z wniosku kamienice te miały również zmienić sposób użytkowania na cele hotelowe. 25 października prezydenta Krakowa wydał decyzję o odmowie udzielenia pozwolenia na budowę.
Zadecydowały kominy?
Na to pytanie można odpowiedzieć twierdząco, choć po analizie dokumentacji, urzędnicy zauważyli kilka nieprawidłowości. Na ich uzupełnienie Orlen miał pierwotnie 30 dni, jednak ostatecznie termin ten został wydłużony do końca października.
W połowie września inwestor odniósł się do dwóch z nich, które były ponumerowane jako 8 i 9. Dotyczyły wcześniej wspomnianych kominów. Zdaniem urzędników zabrakło wyjaśnienia, czy w związku z nadbudową kamienicy nr 43, istnieje potrzeba nadbudowy kominów kamienicy nr 41 oraz że zabrakło informacji czy Orlen ma prawo do dysponowania sąsiedniej nieruchomości na cele budowlane w przypadku, gdyby rozbudowa kominów była koniecznością.
Spółka odpowiedziała, że brak jest podstaw do tak sformułowanego żądania i wniosek nie obejmuje sąsiedniego budynku. Z pisma wynika, że w tym przypadku urząd wyszedł poza swoje kompetencje. Podobna odpowiedź padła w związku z drugim punktem.
Drobiazgowa analiza
Magistrat powołując się na najnowsze orzecznictwo stwierdził, że urzędnicy w swoich obwiązkach mają również nadzór i kontrolę nad przestrzeganiem przepisów, „w tym również zgodności rozwiązań architektoniczno-budowlanych z przepisami techniczno-budowlanymi oraz zasadami wiedzy technicznej”.
Dalej urząd tłumaczy, opierając się o wyroki sądów administracyjnych, że „nie można wykluczyć sytuacji, w której organ administracji, (…), dostrzeże oczywiste naruszenie przepisów techniczno-budowlanych (…)”.
W odmownej decyzji można przeczytać, że w tym przypadku chodzi o bezpośrednie bezpieczeństwo ludzi. W piśmie podkreślono, że brak analizy kominiarskiej jest bezpośrednim powodem odmowy udzielenia pozwolenia na budowę.
Orlenowi przysługiwało odwołanie do wojewody małopolskiego od tej decyzji, z czego spółka skorzystała.