W Krakowie mieszkania jednocześnie potaniały i... podrożały

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W całej Polsce ceny mieszkań na rynku wtórnym spadły. W Krakowie najbardziej jest to zauważalne i nie trzeba do tego lupy. Obniżka wyniosła nieco ponad 5 proc. Natomiast na rynku pierwotnym sytuacja jest stabilna, a porównując rok do roku jest nieco drożej niż w maju 2024.

Z analizy grupy Morizon-Gratka wynika, że w największych miastach ceny używanych nieruchomości spadły. Kraków jest na czele tabelki z wynikiem 5,1 proc. Jeśli więc mieszkanie, które chcieliśmy kupić w maju 2024 roku kosztowało 800 tys. złotych, w zeszłym miesiącu można było potencjalnie kupić za 759 tys. zł. Odczuwalnie ceny zmalały również w Lublinie (4,1 proc,.) i Olsztynie (3,6 proc.)

– Spoglądając szerzej na zmiany cen ofertowych mieszkań w Polsce można zauważyć, że przez ostatni rok mieliśmy do czynienia z tendencją spadkową. Jednak skala obniżek daleka jest od wielu prognoz i oczekiwań klientów popytowych. Z najnowszego odczytu Wskaźnika Trendu Cenowego Mieszkań wynika, że poziom stawek nominalnych w dziesięciu największych miastach Polski spadł w ciągu roku zaledwie o 2,6 proc. – komentuje Marcin Drogomirecki, ekspert rynku nieruchomości grupy.

Ale to nie wszystko. Drogomirecki wskazuje, że te obniżki nie uwzględniają upustów i rabatów, które upowszechniły się ostatnimi czasy. – Obniżenie ceny ofertowej o kilka lub kilkanaście procent to dziś sine qua non transakcji. O ile więc obserwacja stawek w ogłoszeniach może dawać złudzenie utrzymywania się cen na względnie stałym poziomie, o tyle w przypadku lokali faktycznie zmieniających właściciela stawki (transakcyjne) zwykle są zauważalnie niższe od ceny pierwotnie oczekiwanej przez sprzedającego – tłumaczy.

To, oraz kilka innych czynników, jak szeroka oferta, niższe stopy procentowe, ale też inflacja, powoduje – zdaniem eksperta – że aktywność kupujących wzrosła.

Co na rynku pierwotnym?

Tu z pomocą przychodzi serwis Otodom.pl. Dobrą wiadomością jest to, że przez ostatni kwartał cena za metr kwadratowy spadła o 300 złotych. Jednak to nie oznacza, że jest obecnie taniej niż rok temu.

– Na koniec maja na sześciu z siedmiu głównych rynków ceny były wyższe niż przed rokiem. Najmniejszy wzrost zanotowaliśmy w Krakowie (+1,3 proc.). A najwyższy w Trójmieście (+7 proc.), gdzie średnie stawki z miesiąca na miesiąc są coraz bliższe krakowskim – czytamy w analizie portalu.

Na krakowskim rynku jest obecnie około 10,5 tysiąca ofert mieszkań. 1,1 tys. zostało dodanych w maju. Według ekspertów z Otodom.pl średnia cena za metr kwadratowy nowego mieszkania pod Wawelem wynosi obecnie 16 099 złotych.