Tuż przed zapowiedzianym na piątek uruchomieniem połączenia kolejowego między Krakowem i Pragą kierownictwo firmy Leo Express może odetchnąć z ulgą. Wczoraj Urząd Transportu Kolejowego wydał pozwolenie, bez którego inaugurację trzeba byłoby w ostatniej chwili odwołać.
Prezes UTK wydał Leo Express zezwolenie na dopuszczenie do eksploatacji pociągu Flirt we wtorek. – Oznacza to, że pociągi czeskiego przewoźnika mogą jeździć po polskich torach. LEO Express spełnił wszystkie wymogi formalne potrzebne do uruchomienia połączenia kolejowego Kraków-Praga – tłumaczy Tomasz Frankowski z wydziału prasowego UTK.
Urząd zwraca uwagę, że firma późno zwróciła się o wydanie tej zgody. – Gdyby przewoźnik dysponował odpowiednim taborem, który może poruszać się po polskich torach, mógłby uruchomić połączenie od wejścia w życie rozkładu 2017/2018 – komentuje. Jak mówi, wniosek trafił do UTK 24 kwietnia tego roku, jednak nie zawierał wszystkich wymaganych dokumentów. Zostały one uzupełnione 25 czerwca.
Rozkład jazdy w te wakacje zakłada kursy w weekendy. Z Krakowa do Pragi prywatny pociąg pojedzie w poniedziałki i soboty, w drugą stronę z Pragi do Krakowa: w piątki i niedziele. Pociąg wyruszy z Krakowa Głównego o 05:04 i do swojego celu w Pradze dotrze na 11:39. Zatrzyma się także w Skawinie, Zatorze, Oświęcimiu-Dworach, Mysłowicach, Tychach, Pszczynie i Zebrzydowicach. Po czeskiej stronie obsłuży kilka ważnych węzłów i miast takich jak: Bogumin, Ostrawa, Ołomuniec i Pardubice. W drogę powrotną z Pragi pociąg wyruszy o 16:10, a do Krakowa dotrze o 23:19.
Więcej o połączeniu pisaliśmy TUTAJ.
