Spółka Zakład Wykonawstwa Sieci Elektrycznych Kraków złożyła od urzędu miasta wniosek o zmianę planu miejscowego w zakresie działki przy ul. Pachońskiego 8. To tam stoi pawilon handlowy na planie kwadratu.
Inwestor chce zburzyć obiekt z lat 70. i w jego miejsce postawić kilkukondygnacyjny blok mieszkalny z dwoma piętrami przeznaczonymi pod usługi. Uzasadnia to zmianami, jakie zaszły w tej okolicy po oddaniu do użytkowania Trasy Wolbromskiej, ul. Pachońskiego i nowej trasy tramwajowej. A co się z tym wiąże – zwiększeniem atrakcyjności inwestycyjnej działki.
Nie wszystkim taki pomysł się spodobał, choć wielu komentujących twierdzi, że nie będzie tęsknić za wątpliwym pod względami architektonicznymi oraz estetycznymi budynkiem. W obronę pawilon wzięła m.in. pani Katarzyna.
– To smutny news. Tam jest mnóstwo firm, sklepy, dwie siłownie, apteka, usługi, spółdzielnia mieszkaniowa, Centrum Aktywności Seniorów… – wymienia mieszkanka Krakowa. Pani Katarzyna martwi się o to, gdzie przedsiębiorcy i zatrudnieni przez nich ludzie znajdą prace i lokale oraz co z pieniędzmi, które zainwestowali w remonty. Uważa, że to jest „jedno wielkie zwolnienie grupowe”.
Nie tak prędko
Jednak od zapowiedzi do realizacji pomysłu przez inwestora długa droga. Najpierw wniosek musi zostać przyjęty przez radę miasta, która zdecyduje o przystąpieniu do prac nad zmianą planu miejscowego. Jak na razie taka decyzja nie zapadła. Jak informuje przewodniczący rady miasta Jakub Kosek, komisja główna zajmie się tą sprawą w poniedziałek.
W czwartek natomiast rada dzielnicy Prądnik Biały miała przyjąć projekt uchwały, który negatywnie zaopiniowała ten pomysł. Wcześniej jednogłośnie przyjęła go dzielnicowa komisja planowania przestrzennego.
– Niniejsza opinia zostaje podjęta ze względu na ryzyko nadmiernych obciążeń dla mieszkańców. Nowa zabudowa może generować negatywne konsekwencje dla lokalnej społeczności i przyczynić się do pogorszenia dotychczasowych warunków bytowych – czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały.
– Mając na uwadze powyższe argumenty, rada uznaje, że Zintegrowany Plan Inwestycyjny w obecnej formie nie spełnia oczekiwanych standardów i nie jest zgodny z interesem mieszkańców oraz polityką rozwoju miasta – podkreślają radni.
Barbara Polna, przewodnicząca rady dzielnicy w czwartek rano była pewna, że w takiej formie uchwała zostanie przegłosowana. – Według naszej oraz mieszkańców opinii komfort życia w tym rejonie pogorszy się, jeśli pawilon zniknie i w jego miejsce powstanie wysoki budynek – mówi. Radna dodaje, że likwidacja tego budynku to usunięcie lokalnych, małych przedsiębiorców, którzy tam funkcjonują.
Nie minęły 24 godziny…
Projekt miał zostać przegłosowany, jednak ostatecznie przewodnicząca zdjęła go z porządku obrad. – Doszły do nas głosy, że budynek może być w złym stanie technicznym. Chcemy też zorganizować spotkanie z mieszkańcami i wysłuchać wszystkich głosów w tej sprawie. Na spotkaniu będzie obecny przewodniczący komisji planowania przestrzennego Grzegorz Stawowy – tłumaczła w piątek rano Barbara Polny. Jak na razie nie został ustalony termin konsultacji.
Dopytaliśmy radną, czy zmieniła zdanie w tej sprawie, na co odpowiedziała, że ostatecznie jej poglądy się nie liczą, oceniała "suchy projekt", do którego jest nagatywnie nastawiona, a ważniejsze jest to, co zostanie ustalone na spotkaniu i jaką wolę przedstawią mieszkańcy dzielnicy.
