Restauracji, hoteli, klubów otwiera się coraz więcej w całej Polsce. Prawie 10 firm z Krakowa oficjalnie zadeklarowało już wznowienie działalności gospodarczej na terenie miasta.
Inicjatorzy akcji #otwieraMy stworzyli interaktywną mapę, do której może zostać przypisany każdy przedsiębiorca otwierający swoją działalność wbrew obowiązującym przepisom sanitarnym. W całym kraju swoje otwarcie zadeklarowały już dziesiątki miejsc, w Krakowie jest to już niemal 10 działalności.
Restauracja Tesone na Ruczaju czy Wesołe Gary w Nowej Hucie to najsłynniejsze przykłady wznowienia działalności mimo zakazów. W ciągu ostatniej doby do tego grona dołączyła m.in. włoska restauracja Carl & Bart na Prądniku Białym. – Rządzący zagwarantowali wsparcie branż dotkniętych kryzysem - niestety nie jest to zgodne z prawdą. Jako restauracja w ramach wsparcia otrzymaliśmy kwotę kilku tysięcy złotych, w postaci mikro pożyczki oraz zwolnienia z ZUS. Nieprzerwanie stwarzamy miejsca pracy oraz utrzymujemy naszych wieloletnich pracowników. Mówimy stop tym, którzy nas teraz wykańczają. Od najbliższego poniedziałku, 18 stycznia, drzwi naszej restauracji zostaną dla was otwarte – komunikują przedstawiciele restauracji.
Ponadto swoje otwarcie w piątek ogłosiła kawiarnia Boka Coffee Bar na Zabłociu. – Wracamy do normalności. Za co jesteśmy wdzięczni restauracji Tesone, która jest głównym inspiratorem i na swoim przykładzie pokazała, że w niniejszych czasach trzeba walczyć o swoje prawa. Można do nas przyjść i zjeść na miejscu w charakterze degustacji jakości oferowanych produktów – przedstawia zabłocka kawiarnia.
Otwarcie swoich lokali stacjonarnie dla klientów zadeklarowały także bary Ręce w Mące w Prokocimiu oraz Bar na Żółto i na Niebiesko zlokalizowany na osiedlu Teatralnym. Tydzień wcześniej swoją działalność uruchomiła pani Magdalena, oferująca apartamenty na wynajem Words & Swords w centrum miasta.
Z ostatniej chwili: restauracja Magdy Gessler Schronisko Smaków w Bukowinie Tatrzańskiej ogłosiła, że otwiera się w sobotę dla klientów. – Długo debatowaliśmy, ale postanowione... otwieramy! Nie możemy patrzeć, jak na naszych oczach umiera wszystko, co kochamy. Kolejne obostrzenia rujnują gospodarstwa zarówno mieszkańców Podhala, jak i całej Polski. Niedługo po prostu nie będzie czego ratować! Dołączamy do „Veta” i jako jedna z największych restauracji na Podhalu dajemy sygnał pozostałym do zrobienia tego samego – opisują przedstawiciele restauracji Magdy Gessler.